SEO browser extensions — czy to ma sens?
Komponenty rozszerzające funkcjonalność przeglądarek internetowych o testy SEO charakteryzują się dostępnością, dynamiką, minimalizmem i dyskretnością. Różnią się starannością wykonania i funkcjonalnością, a także użytecznością. Komu właściwie służą?
Komponenty rozszerzające funkcjonalność przeglądarek internetowych o testy SEO są wywoływane przy pomocy ikon umiejscawianych na pasku narzędziowym przeglądarki. Mogą być zatem uruchamiane jednym kliknięciem myszy komputerowej. Wybrane z nich działają dynamicznie i dyskretnie. Wyniki testów SEO są zwracane w zwięzły i przejrzysty sposób, zwykle na jednej karcie informacyjnej. Dużą liczbę komponentów utworzono i udostępniono w określonym celu (wybrane z nich są wciąż rozwijane). Ich zadaniem jest promocja usługodawcy i usług, które świadczy odpłatnie, promują zatem markę. Często także reklamują inne usługi np. hostingowe [wynik testu wydajności może przecież wskazywać na słabą wydajność serwera — czy nie czas go zmienić na lepszy? zob. komponent Open SEO Stats]. Są swoistym łącznikiem pomiędzy użytkownikiem a usługą, dostarczają informacji (danych) szybko (są bowiem „pod ręką”), jednak zwykle w sposób skrótowy i syntetyczny. Pełnią także niebagatelną funkcję informacyjną (nie mylić z funkcją marketingową). Tylko poinformowany użytkownik (niekoniecznie biegły lub wyspecjalizowany) może „odczuć potrzebę” zamówienia audytu SEO. Uczestnicy rynku muszą przecież wiedzieć, że taki rodzaj usług istnieje. Muszą też wiedzieć kto je wykonuje, i że mogą być one wykonywane na różnym poziomie. Nic przecież nie zastąpi profesjonalnego audytu… Takie aplikacje to też element „leja zgarniającego”. Generują statystyki użytkowania witryn „matek”, witryn docelowych, tych, które mają konwertować — „przemieniać oglądającego w kupującego”.
1. SeoQuake browser extension
SeoQuake to komponent rozszerzający funkcjonalność przeglądarek: Chrome, Opera, Firefox i Safari z rodzaju „narzędzia dla programistów”. Rozszerzenie jest udostępniane i rozwijane przez grupę SEMrush, podmiot związany z analityką internetową i marketingiem internetowym. Można zatem uznać, że narządzie jest autoryzowane przez uznany podmiot z branży, o renomie międzynarodowej. Zresztą ma zapewne stanowić wstęp do usług płatnych i budować wizerunek marki w internecie… Komponent SeoQuake umożliwia „natychmiastową” analizę wybranych atrybutów witryny (Instant Site Analytics Extension for Chrome). Wartości dużej liczby wskaźników SEO są dostępne od ręki po wybraniu z paska narzędzi stosownej ikony (ryc. 1). Rozszerzenie jest skojarzone z serwisami Internet Archive: Wayback Machine (cyfrowe archiwum witryn) oraz Domaintools (Whois). Narzędzie zmaga się także z estymacją statystyk użytkowania witryny (skojarzone z usługami SEMrush).
Rycina 1. SeoQuake — okno dialogowe z wynikami testów SEO
Źródło: SeoQuake browser extension
Pełna wersja rozszerzenia jest ekspansywna. Po jej instalacji pojawia się dodatkowy pasek z wynikami SEO na karcie wyników wyszukiwania (ryc. 2). Co prawda można go wyłączyć, nie mniej dla wybranych użytkowników może to być irytujące (Dlaczego wszystkie niemalże programy komputerowe starają się na siłę wręcz wepchnąć w każdy możliwy zakątek komputera? Patrz – jestem tu i tu, na każdym pasku, na każdej rozwijanej liście i w każdym menu – ale możesz mnie przecież wyłączyć, domyślnie jednak jestem! Irytujące…). Wracając – przydatny dodatek będący zawsze pod ręką. Pozwala na szybki „rzut oka” w stronę wybranych statystyk witryny. Dla użytkowników, którzy mają problem z interpretacją wskaźników SEO dostępna jest rozbudowana instrukcja obsługi programu i opis parametrów, które mierzy.
Rycina 2. SeoQuake — dodatkowy pasek z wynikami SEO na karcie wyników wyszukiwania
Źródło: SeoQuake browser extension
2. Open SEO Stats, Chrome SEO Toolbar
Starannie przygotowany komponent. Szczególnych doznań estetycznych dostarcza prezentacja statystyk wydajności witryny (ryc. 3). Całokształt psuje jednak powiązanie oceny wydajności z reklamą usług hostingowych. Czy to nie podważa wyniku testu, który może być manipulowany celem częstszego wykazania potrzeby zmiany pakietu hostingowego? Kolejny raz, przy tego typu narzędziach, pojawia się zatem pytanie o wiarygodność testów i sposób naliczania wyniku… Nie zmienia to jednak faktu, że narzędzie może być pomocne i dostarcza informacji o podstawowych atrybutach witryny z zakresu SEO. Komponent Open SEO Stats pozwala przełączyć się z relatywnie małego okna prezentacji wyników na rozwinięty audyt przeprowadzany w oknie przeglądarki internetowej (poza oknem dialogowym komponentu).
Rycina 3. Open SEO Stats — statystyki wydajności witryny
Źródło: Open SEO Stats, Chrome SEO Toolbar
3. Quick SEO browser extension
Aby móc ocenić funkcjonalność określonych narzędzi należy też poznać te, które są mało funkcjonalne. Quick SEO to rozszerzenie przeglądarki udostępnione przez RankSignals (SEO, Content and Inbound Marketing). Czy z niego korzystać? Odpowiedzi na to pytanie jest związana z datą aktualizacji narzędzia — „Aktualizacja: 19 lipca 2013”. Na pasku narzędziowym wciąż dostępne są usługi, które przestały być świadczone np. Ad Planner (has been discontinued). Narzędzie mało przydatne, ubogie w funkcjonalności. Jego domeną są ponoć testy z zakresu: Backlinks Checker oraz SEO Metrics. Narzędzie jest skorelowane z usługą internetową Backlink Checker Tool.
4. iwebchk.com — website SEO analysis & review tools
Rozszerzenie to pełni jedynie funkcję „guzika”, którego kliknięcie spowoduje otwarcie karty z wczytanym już testem SEO w serwisie iwebchk.com. O tyle jest to wygodne, że klasyczne uruchomienie testu wymaga wielu kliknięć (przeglądarka – witryna – adres – audytuj). Charakterystyka serwisu iwebchk.com jest pełna altruizmów. Jego twórcy „chcieliby ulepszać internet bowiem każdego dnia widzą witryny niskiej jakości, mało wydajne i mało przyjazne dla użytkownika, dlatego są gotowi pomagać webmasterom, programistom i sprzedawcom, wskazując obszary wymagające ulepszeń”. Zaprawdę chwalebne, i wzruszające. Cały altruizm znika jednak przy ofercie dodatkowych funkcjonalności. Serwis musi przecież na siebie zarabiać.
W zasadzie komponenty rozszerzające funkcjonalność przeglądarek o testy SEO dostarczają informacji zwrotnych w podobnym zakresie. Który komponent wybrać? A może korzystać z wszystkich jednocześnie? Można wtedy porównywać pozyskane wyniki. O wyborze konkretnego narzędzia mogą zatem decydować „smaczki” – atrakcyjna prezentacja pomiaru wydajności w formie wykresu wskaźnikowego lub skorelowanie aplikacji z cyfrowym archiwum Wayback Machine.
Rozszerzenia przeglądarek z zakresu testów SEO to swoiste zabawki — kolorowe, efektowne, doskonałe do zabawkowych audytów SEO. Są i takie komponenty, które nie są wiele warte — są nieprzydatne. Oczywiście nie ma nic za darmo. Reklamy i wstawki promocyjne to swoisty koszt, jaki ponosi użytkownik za możliwość bezpłatnego korzystania z komponentu, i nie ma w tym nic dziwnego, ani też zdrożnego. Takie są prawa rynku.
Testować!