Riposta: nie będzie żadnej cyfrowej apokalipsy!

Cyfrowy mroczny wiek nie nastąpi w sposób w jaki przedstawiają go media. Nie powinniśmy być zaślepieni strachem przed niezdolnością do zapewnienia dostępności i trwałości (całości) wytwarzanych informacji cyfrowych. Paradoksalnie to właśnie cyfrowy charakter dzisiejszego świata umożliwia archiwistom udokumentowanie złożoności rzeczy w zakresie, który nigdy wcześniej nie był możliwy do zrealizowania.

Era utraconych danych – zgnilizna bitów, rozkład danych i cyfrowe popioły

Wiele z tego, co teraz robimy rodzi się w formie cyfrowej (born-digital, digital-first). Nie jest to coś, co zostało „przełożone z analogowego pojemnika do cyfrowego pojemnika”. Są to utwory, które powstały w formie cyfrowej, a teraz coraz częściej umierają jako treść cyfrowa, nie pozostawiając żadnego analogicznego odpowiednika…